RECENZJA: Piotr Rogucki – J.P.Śliwa

1200coverJ.P. Śliwa jest trzecim solowym dziełem Roguckiego, jednak zupełnie innym niż poprzednie. To koncept album, gdzie dźwięk, grafika i teksty dramatyczne załączone do krążka tworzą jedną- wspólną całość.

22 września artysta podzielił się fanami nową kompozycją z nadchodzącej płyty. Utwór „Dobrze” został pierwszym singlem promującym to wydawnictwo. Tego samego dnia udostępniono klip pomysłu Zosi Zija i Jacka Pióro, którzy również odpowiadają za reżyserię.

Roguc na płycie bardzo ewoluuje i co ciekawe, sądzę że teraz jest bardziej niszowy i oryginalny niż wcześniej, jest prawdziwy i po raz kolejny obnaża się ze swoim talentem przed słuchaczami.

Nie będę opowiadał tej historii, gdyż Artysta przygotował dla Was własną opowieść, wprowadzenie do treści tekstów, kierunku odbioru jego muzyki. Do płyty dołączona będzie specjalna książeczka, której celem jest wyjaśnienie, przekaz historii zawartych w utworach tego znamienitego muzyka.

Na płycie jest dużo dźwięków, bałagan, nostalgia, marazm, utwory tak skonstruowane, że słuchaczowi momentalnie robi się smutno, kolaż dźwięków, utwory przytłaczające, a po chwili lekkie jak piórko.  Trudno tutaj wyłonić najlepszy kawałek na płycie, bo każdy po części jest doskonały, odmienny a mimo wszystko scala płytę i tworzy jedność, jedną historię.

Roguc dojrzał jeszcze bardziej, bo każda jego płyta jest wyjątkowa, czy robi to z zespołem, czy solo, wciąż są to produkcje do których się wraca, chce się słuchać, bo są prawdziwe, nie ma niepotrzebnych dźwięków, są przemyślane riffy i każde uderzenie w bębny wydają się mocno zdecydowane.

Muzyk zaskoczył mnie swoim albumem, byłem sceptyczny po przesłuchaniu singla, lecz teraz po przesłuchaniu płyty w pełni rozumiem, co Piotr miał na myśli, o czym jest ta historia i jakie wnioski powinniśmy z tego wyciągnąć. Każdy zinterpretuję słowa i muzykę na swój sposób i każdy z Was, drodzy słuchacze jeśli jest choćby minimalnie fanem Roguckiego zakocha się w tej płycie, tylko dajcie jej szansę i posłuchajcie przynajmniej dwa razy 😉

Polecam na jesienne długie wieczory.

Napisz komentarz

Adres e-mail nie będzie opublikowany i widoczny

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.