Pierre Bonnard to francuski malarz, którego chyba nikomu nie trzeba przedstawiać. Jego obrazy sprzedawane dziś są za miliony dolarów. Mimo że od jego śmierci minęło już prawie osiem dekad, jego biografia wciąż skrywa wiele tajemnic. Część z nich na światło dzienne postanowił wyciągnąć Martin Provost w swoim najnowszym filmie „Impresjoniści”. To produkcja, która świetnie została przyjęta na festiwalu w Cannes i stała się kinowym zaskoczeniem sezonu we Francji. Polscy widzowie będą mogli obejrzeć ją już od 23 lutego
Na wielu obrazach Pierre’a Bonnarda pojawia się tajemnicza i elektryzująca swoją urodą postać kobiety – Marthe. Kim była? Jaką rolę odgrywała w jego życiu? Na to pytanie w swoim najnowszym filmie „Impresjoniści” odpowiada laureat wielu Cezarów, ceniony na całym świecie reżyser Martin Provost. Sportretował on w niezwykle emocjonalny sposób życie prywatne wybitnego malarza – zwłaszcza to miłosne i erotyczne. Pokazał zarówno jego pasję, jak i słabości, które odbierały artyście trzeźwość myślenia, ale inspirowały twórczość, która zachwyca do dziś. To jedyny taki film o sztuce, który trafi do polskich kin w tym roku.
Martin Provost czerpał inspirację z historycznych faktów, aby namalować pełen energii, radosny i orzeźwiający portret nietypowej pary: artysty i jego muzy, która dzierży klucze do ich wspólnej artystycznej egzystencji. (…) „Impresjoniści” omijają większość pułapek spotykanych w filmach o artystach, przechodząc od razu do sedna sprawy i skupiając się na partnerce artysty, zachowując przy tym odpowiednie proporcje w pokazaniu twórczości Bonnarda i ukazaniu bliskiego mu kręgu malarzy żyjących w tamtych czasach – napisał Fabien Lemercier w recenzji „Impresjonistów” dla portalu Cineuropa.
To opowieść o silnych pociągnięciach pędzla i silnych emocjach – podkreśla Lisa Nesselson ze Screen Daily.
Główne role w „Impresjonistach” zagrali Vincent Macaigne oraz Cecline de France. On ma w swoim dorobku takie filmy, jak „Nasze najlepsze wesele”, „Pamiętnik przelotnego romansu” czy „Podwójne życie”. Sześciokrotnie w swojej karierze nominowany był do Cezara. Ona z kolei wystąpiła w takich produkcjach, jak „Smak życia”, „Stracone złudzenia”, „Młodzi kochankowie” czy „Nowy papież”. Zdobyła już dwa Cezary, a także nominację do Europejskiej Nagrody Filmowej. Mimo że gra głównie we francuskich filmach, z roku na rok coraz śmielej radzi sobie również w Hollywood.
Vincent Macaigne i ja bardzo chcieliśmy współpracować. Jednak wszyscy mi mówili, że z Pierrem Bonnardem nie ma on nic wspólnego. Potraktowałem to jako wyzwanie. Lubię zmieniać ludzi, co udowodniłem w moich poprzednich filmach. Kiedy Ben Kingsley grał Gandhiego, zmienił się. Myślę, że Vincent Macaigne również ma tę umiejętność i udowadnia to w filmie „Impresjoniści”. Kiedy zaś poznałem Cécile de France, wydała mi się niezwykle świetlista. Wiedziałam, że może wnieść do postaci Marthy coś, czego na pierwszy rzut oka nie widać. Dzięki temu mogliśmy nadać parze ten tajemniczy, wieczny wymiar – wyjaśniał w jednym z wywiadów Martin Provost.