Red Lips w Świdnicy

Zespół Red Lips, którego nie trzeba chyba nikomu przedstawiać,  aktualnie koncertuje w ramach promocji  swojego albumu, który bije rekordy popularności. Każda ich piesenka to mega hit!

W ostatnią niedzielę Lipsi zawitali na drugie urodziny Galerii Świdnickiej. O  koncercie dowiedziałem się od fanów, którzy do mnie napisali z zapytaniem, czy przyjadę zrobić zdjęcia, oraz czy wiem coś o spotkaniu z zespołem. Od razu zaczęrpnąłem informacji i zadeklarowałem się pomóc w uzyskaniu autografów i zrobieniu pamiątkowych zdjęć. Zapowiadała się świetna impreza!

Kilka wysłanych meili i już wiedziałem, kiedy mam się pojawić w Świdnicy. Na całe szczęście, w odpowiedzi na swoje maile organizatorzy wysłali bardzo ładną rozpiskę, w jakich godzinach można spotkać się z zespołem.

Już wcześniej słyszałem same pochwały o Lipsach, dlatego  bardzo ucieszyłem się, że teraz moja kolej, by przekonać się na własniej skórze, jak zespół prezentuje się na żywo i jak odbierany jest przez zebraną na koncercie publiczność.

Podczas spotkania w empiku zespół  mile mnie zaskoczył – po podpisaniu płyt i rozdaniu wszystkim autografów, poproszono obsługę z galerii, aby zabrała stoły, a następnie zaproszono do robienia zdjęć. Nie zastanawiałem się długo i sam skorzystałem z takiej okazji. Sam także załapałem się na wspólne zdjęcie, czego zazwyczaj nie robię, bo wychodzę z założenia, że jestem po to, by stać obok i dokumentować całe wydarzenie, być tylko cieniem, aby zespół nie czuł presji nad sobą.  Nie mniej jednak, tym razem,  jako fan zespołu mam zdjęcie z nimi, z czego jestem bardzo dumny!

Punktualnie o godzinie 18-tej, na scenie pojawiła się męska część zespołu. Zaczęło się od „łagodnej“ prezentacji, a  po chwili pojawiła się charyzmatyczna wokalistka grupy o wdzięcznym pseudonimie „Ruda“.

Na wstępie Joanna zapytała się zebranych Świdniczan, czy są gotowi na Lipsów i mogę szczerze napisać, że zdecydowanie nie byli gotowi na taki koncert! Ogromne zaskoczenie! Koncert z pazurem!

Podczas rozgrzewania wszystkich zebranch fanów miałem wrażenie, że śpiewali głośniej niż wokalistka (wybaczcie,ale  Wasze piski odbiły piętno w moich uszach 🙂 ).

Po koncercie osobiście podziękowałem zespołowi za fantastyczny występ.

Byłem naprawdę pod wrażeniem.  Repertuar, który znam doskonale – wykonywany na żywo był niezapomnianym przeżyciem!

Kiedy siedziałem zadowolony na głośniku i  Joanna- „Ruda“ zaczęła śpiewać  tzw. „klasyka“ w nowym wykonaniu- „Baba“! Tak, kawałek Renaty Przemyk zagrany przez Lipsów… wyszedł genialnie!

Wszystkim, którzy jeszcze nie mieli okazji usłyszec Red Lips na żywo, gorąco polecam wybranie się na koncert!

 IMG_2278

Napisz komentarz

Adres e-mail nie będzie opublikowany i widoczny

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.