Historie true crime znałam do tej pory przede wszystkim z podcastów oraz z seriali. To właśnie z kryminalnego podcastu usłyszałam o sprawie zabójstwa Betty Gore, które miało miejsce latem 1980 roku w amerykańskim miasteczku Wylie. Gdy nadarzyła się okazja, aby przeczytać o kulisach tej zbrodni w reportażu amerykańskich dziennikarzy – Johna Blooma i Jim Atkinson, chętnie z niej skorzystałam. Tak oto trafiła do mnie książka „Bardzo spokojna okolica. Zbrodnia w Teksasie” od wydawnictwa Czarne. Jakie mam wrażenia z pierwszego przeczytanego reportażu true crime? Zapraszam do recenzji.
Sprawa zabójstwa Betty Gore jest wstrząsająca i zdumiewająca z powodu ostatecznego wyroku sądu. Kobiecie zadano ponad czterdzieści ciosów siekierą. Na początku policja sądziła, że zrobił to jakiś psychopata. Z czasem podejrzenia padły na przyjaciółkę pani Gore – Candy Montgomery.
I rzeczywiście, to ona dopuściła się tego czynu. Tłumaczenia podejrzanej o tym co wydarzyło się podczas feralnego spotkania i konfrontacji było zaskakujące i bardzo ciężkie do uwierzenia. Nie będę jednak pisać na ten temat, żeby nie zdradzać nic tym osobom, które być może nie znają tej historii.
Natomiast chętnie podzielę się refleksjami o tym, co sądzę o reportażu, który krok po kroku opisał co doprowadziło do morderstwa Betty Gore.
Obraz nieszczęśliwych związków
John Bloom i Jim Atkinson w swojej książce za pomocą wnikliwych obserwacji kreślą obraz dwóch niedobranych małżeństw – Candy i Pata Montgomery oraz Betty i Allana Gore. Z lektury reportażu wyłania się rozczarowanie, niedopasowanie w sprawach intymnych, nieumiejętność wzajemnego porozumienia się, niezgodność charakterów. W „Bardzo spokojnej okolicy…” autorzy przedstawiają historie związków od ich narodzin aż do momentu, gdy wzajemne rozczarowania doprowadziły do tragedii. Dzięki dziennikarskiej wiwisekcji czytelnik ma szansę zajrzeć głębiej w życie par, których połączyło zamieszkanie w tej samej okolicy i wspólna aktywność w kościele.
Studium charakterologiczne
„Bardzo spokojna okolica. Zbrodnia w Teksasie” opisuje mieszkańców osiedla i to nie tylko Candy Montgomery, Betty Gore oraz ich mężów. W książce pojawiają się też inne osobowości, które wywarły ogromny wpływ na życie mieszkańców. Wśród nich szczególną uwagę zwraca na siebie Jackie Ponder – pierwsza stała proboszczka kościoła metodystycznego w Lucas. Jej charyzmatyczna, pełna entuzjazmu i energii osobowość przyciągnęła do tego konkretnego kościoła wiele osób, w tym Candy Montgomery. Kobieta, która wcześniej nie kojarzyła się z religijnością, stała się kościelną aktywistką. Choć pozornie Jackie i Candy wiele różniło, to według autorów łączyło je to, że obie były niespokojnymi, romantycznymi duchami przepełnionymi idealizmem. I to właśnie działalność w kościele doprowadziła do rozwoju znajomości państwa Montgomery i państwa Gore. Jak zawsze w takich sytuacjach pojawia się pytanie: co by było gdyby? I jak zwykle takie gdybanie nic nie daje. Natomiast pokazanie przez dziennikarzy osób, które tak mocno wpłynęły na poglądy i tak delikatne kwestie jak wiara, uważam za bardzo cenne.
Amerykańskie społeczeństwo lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych
Reportaż Johna Blooma i Jim Atkinson niczym soczewka skupia obraz amerykańskiej społeczności mieszkającej na przedmieściach. Bardzo ważne miejsce zajmował w niej kościół, przynależność do określonej grupy, osiągnięcie pewnego statusu materialnego, wbicie się w oczekiwane role. Jako że lubię zarówno perspektywę jednostkową, jak i tą społeczną, to zdecydowanie jest to element książki, który mi osobiście bardzo przypadł do gustu.
Moc dokładnego researchu
Z pewnością reportaż „Bardzo spokojna okolica. Zbrodnia w Teksasie” nie byłby tak drobiazgowy, gdyby nie skrupulatny research Johna Blooma i Jima Atkinson. Na końcu książki dziennikarze uchylają rąbka tajemnicy na temat tego jak ona powstawała. Przez dwa lata przeglądali oni protokoły sądowe, listy i inne materiały dostarczone przez ponad sto osób. Przede wszystkim jednak odbyli wiele rozmów z Candy Montgomery oraz Allanem Gore. I to właśnie przede wszystkim ich punkt widzenia poznaje czytelnik. Przyznaję, że trochę zabrakło mi bardziej szczegółowego spojrzenia na całą sytuację innych osób. Rozumiem jednak, że nie dało się wszystkiego ująć w książce.
Mam też pewne wątpliwości co do końcowego rozdziału „Świadectwo miłości”.
Autorzy przedstawiają w nim swoją interpretację na temat tego co dokładnie wydarzyło się w pomieszczeniu gospodarczym w domu państwa Gore, jak przebiegała feralna wizyta Candy Montgomery u Betty Gore. Nie do końca mnie to przekonało i uważam, że jest to zbędne.
Ciekawa i wciągająca lektura
Ostatecznie książkę uważam za bardzo dobrą i co najważniejsze wciągającą. Mimo tego, że sprawę zabójstwa Betty Gore znałam wcześniej i słyszałam o przebiegu procesu Candy Montgomery, to absolutnie nie nudziłam się przy lekturze reportażu. Przeciwnie, czytając książkę „Bardzo spokojna okolica. Zbrodnia w Teksasie” z zainteresowaniem przewracałam następne strony.
Moje pierwsze zetknięcie z reportażem true crime uważam za bardzo udane.
Jeśli lubisz książki tego typu, to zdecydowanie ją polecam.
A gdy do tego chętnie oglądasz seriale, to ta historia została zobrazowana nie w jednym, ale aż w dwóch serialach. Te seriale to „Candy: Śmierć w Teksasie” z Jessicą Biel w roli tytułowej i „Miłość i śmierć” z Elizabeth Olsen.