W marcu mieliśmy okazję być świadkiem nietypowej premiery, mianowicie znana aktorka Sonia Bohosiewicz postanowiła zrealizować swoje marzenia o śpiewaniu jazzu i… wyszło jej to moim zdaniem doskonale.
Jak to się właściwie zaczęło?
Kiedy rozpoczęłam swoją filmową przygodę na planie filmu
Ekscentrycy, czyli po słonecznej stronie ulicy” w reż. Janusza Majewskiego spotkałam się z jazzem oraz Wojciechem Karolakiem. Od tego czasu nie myślałam o niczym innym, tylko o tym, aby nadal śpiewać jazz i znowu spotkać Wojtka. Marzenie o śpiewaniu jazzu połączyło się z fascynacją Marilyn Monroe (…)
Lista utworów na płycie prezentuj się następująco:
1. Satin Doll
2. On The Sunny Side
3. By By Baby
4. I Wanna Be Loved
5. I’m Beginning
6. I’ve Got You
7. My Heart Belongs To Daddy
8. I’m Feeling Good
9. I’m Trought
10. One Silver Dollar
Jeśli nie mieliście okazji przesłuchać niczego z tego krążka, to musicie to prędko nadrobić.
Krążek doskonale pokazuje walory głosowe Soni i jej dobrze opanowaną dykcję. Słucha się tego bardzo przyjemnie do kawy, na tarasie w słoneczny dzień. Artystka dobrze sobie radzi w delikatniejszych klimatach „I’m Thru with Love” jak i bardziej charakternym „Feeling Good”., które osobiście uwielbiam w wersji Adama Lamberta, gdzie jest ono trochę ostrzejsze i bardziej hmm współczesne? Wersja Soni jest bardziej lekka, melodyjna ale wciąż ma gdzieś tam ten pazur i charakter tamtych lat. W porównaniu do oryginału, charakterystyczne elementy jazzowe są bardziej słyszalne, mocniejsze i też mamy szansę usłyszeć genialną wersję „My heart belongs to daddy”. Zdecydowanie jest to chyba moja ulubiona pozycja z tej płyty. Mamy tu do czynienia z ciekawym odświeżeniem Jazzowej Marilyn z wplecioną w to współczesnością. Energiczność wykonów Soni daje do myślenia, jakby to było gdyby sama stworzyła autorskie kompozycje Jazzowe? W końcu jej marzeniem było śpiewać Jazz a w momencie gdy to zrobiła tworząc „10 Sekretów MM” tylko mnie to utwierdziło w przekonaniu, że artystka doskonale odnajduje się w tym gatunku i co więcej z pewnością jej autorskie kompozycje Jazzowe byłyby intrygujące. Mam cichą nadzieję, że artystka przemyśli możliwość stworzenia własnych Jazzowych tworów.
Płyta definitywnie dotrze tylko do wybranej grupy ludzi, aczkolwiek widzę, że młodzi ludzie są coraz bardziej otwarci na muzykę z lat wcześniejszych, muzykę, która jest im obca. Nie zmienia to faktu, że „10 Sekretów MM” najbardziej przypadnie do gustu fanom Marilyn Monroe, słuchaczom o starszej dacie i tym, którzy są wielbicielami czasów w których Marilyn Monroe żyła.
Osobiście oceniam płytę 8/10 i czekam na więcej!