[RECENZJA] Kovalczyk – Piosenki Mistrza

Zmierzyć się z piosenkami mistrza trzeba mieć nie lada odwagę, lub znać swoją wartość na rynku muzycznym, gdyż jest to bardzo trudny zabieg zabrać się za twórczość Ciechowskiego. 

Muzyka Grzegorza Ciechowskiego towarzyszy mi od wczesnych lat młodzieńczych, a nawet więcej –  od lat dziecięcych, gdy tylko muzyka pojawiła się w moim życiu. Od lat obserwuję, jak artyści „zmagają” się z muzyką Ciechowskiego, czasem im to wychodzi, ale przeważnie kompletnie nie czują tego, co artysta miał na myśli. Z ostrożnością podchodziłem do nowego projektu Pawła Kowalczyka. Obawiałem się, czy nie będzie to kolejny krążek – cover, wykonany poprawnie, ale bez większego polotu. Przyznam, że zostałem mile zaskoczony.

Sam Kovalczyk zachwycił mnie już kilka lat temu swoim trzecim albumem pt. „AUX”, który do dziś uważam za majstersztyk. Tym razem Paweł wziął na warsztat „Piosenki Mistrza” i wyszła z tego kompletnie niespodziewana płyta. Zupełnie inna, oderwana od tego, do czego jesteśmy przyzwyczajeni w twórczości Ciechowskiego. 

Utwory zawarte na płycie zostały przearanżowane na wersje elektroniczne, w których współtowarzyszy flet poprzeczny i saksofony. Charakterystyczna maniera w głosie Kovalczka nadaje każdemu kawałkowi wyjątkowości. Piosenki nie są odtwarzane, ale zaśpiewane w stylu Pawła, nadając nowe brzmienie znanym utworom, jednocześnie zachowując melodykę mistrza. 

Genialne oddanie hołdu wielkiemu kompozytorowi, jakim był Grzegorz Ciechowski. Wszystkie dziewięć utworów to świetnie wyselekcjonowane najpopularniejsze i ponadczasowe piosenki zespołu Republika. Album bez zbędnych nadinterpretacji, zaśpiewane tak prosto jak powinny zostać nagrane. Elektroniczne aranżacje wnoszą novum do utworów, zachowując jednak ich rozpoznawalność.

„Piosenki Mistrza” to album wyjątkowy, słucha się go lekko i przyjemnie. Nawet zagorzały fan Republiki znajdzie na tym albumie coś dla siebie. Paweł Kowalczyk w sposób kunsztowny stworzył ten album, tak jak nikt wcześniej nie ośmielił się tego zrobić. 

Płytę promuje  trasa koncertowa, na którą serdecznie zapraszamy. Jest magia, niesamowity klimat, piękne oświetlenie, niesamowita interpretacja.

Byliśmy na koncercie we Wrocławiu i nadal nie możemy wyjść z zachwytu. Kochani, idźcie, bo warto!

Polecamy serdecznie album Kovalczyka! 

Poniżej lista miast, w których będzie można posłuchać „Piosenek Mistrza” na żywo:

  • 17.11 Łódź / Scenografia
  •   6.12 Warszawa / Basen Artystyczny WOK
  • 14.12 Radom / Klub Strefa G2

Więcej informacji na stronie artysty www.KOVALCZYK.eu

Relacja z koncertu we Wrocławiu.

Napisz komentarz

Adres e-mail nie będzie opublikowany i widoczny

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.