Koncert Artura Andrusa to gwarancja dobrej, inteligentnej zabawy. Rytmiczne utwory z satyrycznymi tekstami wprowadziły widzów w niesamowity nastrój, który na długo zapadnie w pamięci publiczności. Widownia była bardzo żywa, wspaniale współpracowała z artystą. Widać było, że byli to w głównej mierze ludzi zaznajomieni z tematem, którzy świetnie opanowali sobie twórczość Andrusa.
Artysta zaprezentował w Jaworznie swój najnowszy program pt. „Cyniczne córy Zurychu”, piosenki, wiersze i anegdoty, które opowiadał nam Andrus, wcześniej usłyszał, albo przeczytał. Usłyszeliśmy ciekawe, zabawne anegdoty bajki. Wszystko to oczywiście w aranżacji znakomitego muzyka Łukasza Borowieckiego i Wojciecha Steca – artystów, którzy kilka lat temu stworzyli niesamowitą „Myśliwiecką”.
Artur Andrus po raz kolejny udowodnił, że Wielkim Artystą Jest, a publiczność nie kryła zachwytu i sympatii do twórcy.
Relacja i zdjęcia: Mateusz Nawrot