PePe tworzy rap od 2021 roku, ale jego historia z muzyką sięga dużo wcześniej. Z opowieści wynika, że muzyka towarzyszy mu praktycznie od dziecka – wszystko zaczęło się, gdy jako ośmiolatek dostał od babci gitarę. Od tego momentu muzyka stała się nieodłącznym elementem jego życia.
Pierwszy numer, „Letni traczek”, nagrał całkiem spontanicznie – dla zabawy, w pokoju kolegi. Wrzucił go do sieci bez większych oczekiwań. W tamtym czasie sporo czasu spędzał z ekipą znajomych z miasta i ze studiów w słynnej katowickiej kawalerce przy ul. Ligonia. To właśnie tam narodził się kolektyw Kotłownia’21. PePe pochodzi ze Śląska i to silne przywiązanie do regionu widać w jego twórczości – zarówno w tekstach, jak i w klipach często pojawiają się odniesienia do Katowic i lokalnego klimatu.
Z czasem zaczął traktować muzykę coraz poważniej. Kolejne utwory pojawiały się szybko, a jeden z nich – „Na luzie” – nagrany podczas imprezy, niespodziewanie trafił na playlistę Spotify, co przyniosło mu pierwsze większe liczby i motywację do dalszego rozwoju. Jego początki spotkały się z zainteresowaniem ze strony mediów – m.in. Radia Campus, gdzie latem 2021 roku zadebiutował na antenie w audycji Rap Sesja, prezentując swoje kawałki „Bez spięć” i „Letni traczek 2”.
Obecnie jego muzyka przeszła sporą ewolucję. PePe to artysta, który nie boi się eksperymentować. Choć wśród słuchaczy utarł się żart, że nagrywa tylko „letniaki do gitarki”, on sam odchodzi od tego wizerunku. Najczęściej kojarzony z brzmieniami lo-fi, chill hip-hopem, jazzy i RnB w duchu starej szkoły, teraz chce wyjść poza schematy. Rok 2025 traktuje jako moment przełomowy – czas, by tworzyć to, co naprawdę czuje, zarówno muzycznie, jak i tekstowo. Jak sam mówi, kiedy robił tylko wesołe kawałki, czuł, że oszukuje nie tylko siebie, ale i swoich słuchaczy. Teraz stawia na autentyczność, szczere emocje i teksty, które mają znaczenie.
Od dwóch lat praktycznie wszystko robi sam – od okładek, przez mix i mastering, po montaż klipów. Czasem również sam produkuje swoje utwory. To twórca totalnie niezależny i oddany swojej pasji.
Śledźcie Pepe w social mediach:
