Wcześniej tylko raz miałam do czynienia z Piotrem Borlikiem, więc sięgając po „Incydent” tak naprawdę nie bardzo wiedziałam czego powinnam się spodziewać, czy książka mnie znudzi, czy może porwie. Fakt, iż przeczytałam ją przez niecałe dwa wieczory świadczy, że powieść mi się mocno spodobała, a styl Borlika jest tym, czego w kryminałach szukam.
„Incydent” zaczyna się od aktu terroryzmu, do jakiego doszło w pociągu, a potem napięcie zaczyna coraz bardziej rosnąć. Śledztwo, które rozpoczyna się po ataku, jest stopniowo wyciszane, co nie podoba się Natalii Kruger- zastępcy prokuratora i jednemu z policjantów. Podejmują oni nieoficjalne dochodzenie, przez to narażają się wielu osobom. Kilka osób ginie, a przed czytelnikiem odsłaniają się coraz inne strony sprawy.
Początek książki był dla mnie troszkę trudny, bo pisarz już od pierwszych stron wprowadza liczne postaci i trzeba dużej uwagi, aby w tym wszystkim się nie pogubić. Potem wszystko jest bardzo dobrze przedstawione i opisane, tak, że bez problemu wszystko to sobie ładnie posortowałam i nie miałam większych kłopotów z uporządkowaniem danych. Część postaci budziła sympatię, druga nie była zbyt miła, ale wszystko według planu autora. Oczywiście cały czas zastanawiałam się, kto i dlaczego dokonał zamachu. Odpowiedź wyłaniała się stopniowo, aby na koniec ujawnić pełny obraz.
Mam jedno zastrzeżenie do całej intrygi, mianowicie autor wprowadził mnie w błąd nie określając, co dzieje się współcześnie, a które wydarzenia miały miejsce wcześniej, oczywiście sama dokonałam podziału, ale zmieniło to całą perspektywę wydarzeń i choć myślę, że to zmylenie było celowe, jednak mnie jakoś tak nie do końca się spodobało.
Na duży plus zapisuję autorowi świetne przedstawiony profil psychiczny pojedynczych ludzi jak i całego tłumu. Świetnie też zbudował napięcie powieści. Nie mam nic do zarzucenia językowi, powieść czyta się szybko, łatwo i bez oporu. Postaci już chwaliłam więc tylko potwierdzę swoją sympatię do niektórych bohaterów. No i tło obyczajowe także do mnie przemawia. Tym samym podsumowując mogę napisać, ze powieść jest bardzo dobrym kryminałem, z ciekawą intrygą, zaskakującym rozwiązaniem oraz intrygującymi bohaterami. Czyta się ją świetnie i chcę z czystym sumieniem zapisać sobie pana Borlika na liście lektur do przeczytania, a sam „Incydent” polecić miłośnikom kryminałów.