RECENZJA: Rycerzyki – Rycerzyki

Zastanawiałem się, co takiego jest z Rycerzykami nie tak… Dlaczego wciąż wracam do tej płyty i tak mi się podoba, szczególnie w poniedziałkowe poranki.

Namieszali mi w głowie swoimi popowymi piosenkami- ot co !

Mało brakowało, a nie znałbym twórczości tego zespołu. Notatka prasowa, jaką dostałem, była w tytule tak skonstruowana, że w pierwszej chwili myślałem, że jest to zaproszenie do gry online. Na szczęście spojrzałem, co jest zawarte w tej notce, przeczytałem i … przeniosłem się w krainę łagodności

Poczułem się jak dziecko odkrywając nową, nieznaną baśń, czekając na kolejną przygodę, która miała nastąpić już za kilka chwil, za kolejnym dźwiękiem, czy tekstem, który nie opowiada o niczym jak w „Lentinkach”, słuchałem z utęsknieniem, co wydarzy się dalej.

Przyjemny i kojący głos wokalistki, z ciekawą manierą pasującą do większości gatunków muzycznych- tu akurat w alternatywnym popie.

Na albumie są polskie i angielskie teksty do utworów skomponowanych przez artystów, a także w języku wymyślonym przez Rycerzyków, aby nadać większej tajemniczości całej kompilacji.

Skoro już o muzyce mowa, to nie spotkałem się ostatnimi czasy z zespołem, który by przykładał aż taką szczegółowość w doborze instrumentów, które kompletnie nie wydają się przypadkowe i są doskonale dobrane do każdej sekundy utworu.

Nie jestem w stanie wypowiedzieć i określić większości instrumentów, które zostały użyte podczas nagrania płyty. Elementy zostały tak scalone w jedność i spójność, że nie odczuwamy nic więcej jak przyjemność podczas słuchania krążka.

Ta przyjemność, radość i cukierkowość, którą wnoszą swoją twórczością artyści jest czymś wyjątkowym. W słuchaczu budzi się walka na miecze pomiędzy gniewem, smutkiem i melancholią a radością, szczęściem i przyjemnością kawy waniliowej- o tak, kiedy pierwszy raz słuchałem płyty to popijałem kawę o właśnie takim smaku i teraz z taką delikatnością kojarzy mi się rycerzykowa płyta.

11 kolorowych i przyjemnych utworów Rycerzyków to propozycja nie tylko na jesienną depresję, lecz jest to płyta ukierunkowana na doznania jakie można tylko odczuć słuchając bardzo dobrej muzyki, która zasługuje na wiele dobrych opinii.

Będę często wracał do tej płyty, nie tylko w poniedziałki i dla poprawy humoru, lecz przede wszystkim wtedy, kiedy będę chciał posłuchać popu dla wymagających i świadomych.

Zachęcam do zapoznania się z twórczością Rycerzyków- posłuchaj i kup album, bo warto!

KUP RYCERZYKI! https://rycerzyki.bandcamp.com/

Napisz komentarz

Adres e-mail nie będzie opublikowany i widoczny

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.