[Wywiad] Magda Kluz: ,,Mnie od zawsze ciągnęło do akustycznych, organicznych brzmień”

Magda Kluz – wokalistka, kompozytorka i autorka tekstów. Debiutowała jako połowa duetu SEALS, a jej solowa kariera rozpoczęła się od udziału w projekcie FONOBO Pitcher. W ramach akcji wydała singiel „Rzeka”, którym podbiła serca tysięcy słuchaczy. Kontynuując współprace z wytwórnią, wydała pierwszą EP-kę „Akweny” będącą połączniem szczerych i osobistych tekstów z gitarowym brzmieniem. Aktualnie pracuje nad solowym materiałem. Miałam okazję przeprowadzić z nią wywiad – zapraszam do lektury!

Dzień dobry! Ostatnio odbyła się premiera Twojego najnowszego singla pt. „Zanim się schowasz”. Czy to oznacza, że jest on początkiem nowej ery w Twojej karierze muzycznej oraz zapowiedzią jakiegoś większego projektu? 

Na pewno jest to nowy etap, ta piosenka zapowiada moją nadchodzącą płytę, ale nie jestem pewna czy „nowa era” to dobre określenie, ponieważ w jakimś stopniu jest to dla mnie kontynuacja tego co pojawiło się na EPce. 

„Zanim się schowasz” trochę odbiega muzycznie od Twoich utworów z EPki „Akweny”. Tamte utwory, a konkretniej ich melodie, wydają się spokojniejsze. Oczywiście klimat jest podobny. Będziesz teraz stawiać na bardziej rozbudowane aranżacje i bardziej chwytliwe refreny? Czy to raczej przypadek?

Na to jak brzmi „Zanim się schowasz” wpłynął przede wszystkim fakt, że ta piosenka powstała świeżo po wydaniu EPki. Mam wrażenie, że czułam wtedy lekki przesyt spokojnymi brzmieniami i miałam ochotę stworzyć coś odrobinę innego. Jeśli chodzi o nadchodzące kompozycje, to faktycznie będą one bardziej rozbudowane aranżacyjnie, jednak wciąż uważam je za minimalistyczne. 

Na „Akwenach” pojawiły się dwie kompozycje wykonane w języku angielskim. Planujesz jeszcze wydać jakieś utwory w tym języku czy skupisz się na polskich tekstach?

Chyba mogę już zdradzić, że teksty nadchodzących piosenek będą wyłącznie po polsku. Przez ostatnie dwa lata napisałam też kilka utworów po angielsku, ale to z tymi w języku polskim czuję się bardziej związana i chcę się nimi podzielić.

Wolisz śpiewać po angielsku czy po polsku? I wolisz słuchać zagranicznych czy polskich kompozycji?

Na ten moment wolę śpiewać po polsku, ale niewykluczone, że jeszcze wrócę do angielskiego, tym bardziej, że słucham głównie zagranicznych wykonawców.

Najpierw zajmujesz się tworzeniem tekstu czy muzyki? Masz na to jakąś regułę?

Różnie to bywa, ale zazwyczaj obie warstwy powstają jednocześnie. Tak jest mi zdecydowanie najłatwiej. Czasami zdarza się, że najpierw napiszę tekst, a później dopasowuję do niego melodię, ale raczej rzadko na odwrót. 

Dotychczas sama pisałaś teksty do swoich utworów. Tworzenie warstwy lirycznej jest dla Ciebie czymś osobistym i przestrzenią, do której nikogo nie wpuszczasz? Czy jednak nie wykluczasz opcji włączenia w to kogoś w najbliższej lub odległej przyszłości? 

Piosenki, które wydaję jako „Magda Kluz” zdecydowanie wolę pisać sama. Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której w zupełności oddałabym pisanie komuś innemu. Nie czułabym się dobrze, z myślą, że podpisuję swoim nazwiskiem, coś czego tak naprawdę ja nie stworzyłam.

Zanim zaczęłaś publikować utwory solo, występowałaś w duecie SEALS. Co wpłynęło na podjęcie decyzji o wydaniu czegoś zupełnie swojego?

Tworzenie piosenek jako SEALS nie było łatwe, ze względu na to, że oboje z Wojtkiem mieliśmy zupełnie inne wizje tego jak miałaby brzmieć nasza muzyka. Mnie od zawsze ciągnęło do akustycznych, organicznych brzmień, natomiast Wojtek fascynował się muzyką elektroniczną. Te różnice bardzo trudno było ze sobą pogodzić, dlatego postanowiłam wydawać piosenki jako solowa artystka. 

Twój kolega z SEALS, Wojciech Kiełbicki, pomógł Ci przy tworzeniu Twojego najnowszego singla. Czy to równa się z ponownym połączeniem sił?

Wojtek bardzo często wspiera mnie w procesie pisania. Zazwyczaj, kiedy stworzę jakiś nowy szkic, Wojtek pomaga mi kompozycyjne i aranżacyjnie go jakoś ukształtować. 

Jacy są Twoi ulubieni artyści muzyczni? Inspirujesz się ich twórczością czy oddzielasz przyjemność płynącą ze słuchania muzyki od przyjemności z jej tworzenia?

Jest wiele artystów, których podziwiam, ale ostatnio jestem całkowicie zakochana w twórczości Adrianne Lenker z zespołu Big Thief, potrafię słuchać jej utworów godzinami. Namiętnie słucham też Haley Heynderickx, Okay Kaya czy St.Vincent. Myślę, że na pewno w jakimś stopniu słuchanie tych artystek wpływa na to jak brzmi moja muzyka, natomiast podczas tworzenia raczej unikam takiego bezpośredniego czerpania z ich twórczości i piszę to co akurat gra mi w sercu.  

Jakie jest Twoje aktualne marzenie muzyczne? 

Aktualnie poza wydawaniem kolejnych piosenek najbardziej marzy mi się skompletowanie zespołu i granie koncertów. 

Dziękuję za rozmowę.

Napisz komentarz

Adres e-mail nie będzie opublikowany i widoczny

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.